-Niezbyt jasne.
Nad Silikoidem pojawila sie mala kula ognia. Moglaby posluzyc jako bron, ale Key nie protestowal.
-Chcemy was zabrac z Lajona - powtorzyl Silikoid.
-Po co? Nie walczycie z Darlokiem i nie popieracie ludzi.
Key nie opuszczal ultimatum.
-Interesy Podstawy.
-Nie obchodza nas interesy Podstawy Rozumu. - Key przygladal sie Silikoidowi, ktory wygladal niezwykle - kamienne cialo pokrywal zlocisty nalot, gdzieniegdzie przetykany zweglonymi plamami. - Co z nami bedzie, glazie?
-Rozmowa na statku. Pozniej zapewne smierc. - Silikoid wyraznie nie chcial klamac.
-Idziemy. - Key odsunal od niego lufe.
Post został pochwalony 0 razy
Nad Silikoidem pojawila sie mala kula ognia. Moglaby posluzyc jako bron, ale Key nie protestowal.
-Chcemy was zabrac z Lajona - powtorzyl Silikoid.
-Po co? Nie walczycie z Darlokiem i nie popieracie ludzi.
Key nie opuszczal ultimatum.
-Interesy Podstawy.
-Nie obchodza nas interesy Podstawy Rozumu. - Key przygladal sie Silikoidowi, ktory wygladal niezwykle - kamienne cialo pokrywal zlocisty nalot, gdzieniegdzie przetykany zweglonymi plamami. - Co z nami bedzie, glazie?
-Rozmowa na statku. Pozniej zapewne smierc. - Silikoid wyraznie nie chcial klamac.
-Idziemy. - Key odsunal od niego lufe.
Post został pochwalony 0 razy